Za Wałęsę i jego rubaszność i wariactwa wzięli się wreszcie się geje.
Okazuje się, że doprowadzili do odwołania wykładów Wałęsy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie wynagrodzenie jakie Wałęsa pobiera za swoje występy.
Okazuje się, że tylko na dwóch odwołanych wykładach miał zarobić horrendalną sumę 70 tyś dolarów.
O takiej sumie może tylko pomarzyć większość polskich wykładowców pracujących w pocie czoła, przez cały rok na uczelniach.
Tak więc chwała gejom, że utarli nosa byłemu prezydentowi i przy okazji srowokowali go do ujawnienia dochodów. Już więcej się nie nabiorę na jego historię i zapewnienia, że jest biedny.
Komentarze